oczekiwanie

Piotr Wojciechowski

oczekiwanie


 

 

noc

przychodzi

ubiera płaszcz

z samych gwiazd

 

a gwiezdny pył

rozkłada dywan

by kometa mogła

miękko spaść

 

a ty ciągle czekasz na coś

serce płonie a oczy mokną

wielki wszechświat czeka z drżeniem

czy się uda tobie zrobić krok

 

i znów

dzień

zasłania światłem

wszystkie lęki

ciepłym promieniem

 

i ruszasz w pogoń

z całym światem

i ze sobą

aby zdążyć

 

i kiedy przychodzi znowu noc

to wydaje się że jesteś sama

wielki wszechświat jednak głośno świeci

daje znak, że ktoś na ciebie patrzy

 

lepiej żyć

tak jakby to był

ostatni mój dzień

 

i porwać się

wraz z galaktyką

w ten taniec

czekając na wieczny dzień

 

Miłość szybko zapuka w okno

bo przecież zawsze była blisko nas

wielki wszechświat będzie mógł się rozpaść

no bo w końcu ktoś szczęśliwy jest

na zawsze