chociaż, to jednak
i choć psy szczekają i wyją
moja karawana nie zamierza
zatrzymać się choć na chwilę
choć napadają mnie złodzieje
i grożą, że zabiorą wszystko
nie wycofam się w TEJ ścieżki
i choć straciłem wiele sił
i każdy krok liczę na sztuki
nie zrzucę w przepaść
ciężar mej grzeszności
chociaż znaki na ziemi wykrzykują
że "nie uda cię ta wyprawa!"
to cierpliwie biorę oddech i idę
choć coraz mniej aplauzów
a krytycy gorliwie mnożą zarzuty
nie zgorszę się sobą i zawrócę
bez namysłu
przyciskam piętą łeb jadodawcy
i pozwalam skończyć TO
co On rozpoczął ze mną