Home
14 miliardów lat miłości
14 miliardów lat miłości
4 % to materia czyli między innymi my
27 % to ciemna materia
69 % to ciemna energia
od pokoleń myślałeś o mnie
bym zaistniał
razem z gwiazdami
galaktykami
pyłem kosmicznym
z ciemną materią i energią
przez wszystkie ery świata
popychałeś każdą rzeczywistość
na ścieżki, by skrzyżowały się
w dniu
stworzenia mnie
do nieśmiertelności
musiałeś bardzo kochać mnie
że zaangażowałeś cały wszechświat
by zaczął żyć ten proch
słaby i kruchy człowiek -
ja niewdzięczny i niewierny
a jednak mimo to
ukochany
przez Ciebie
ostatni list do żony
ostatni list do żony
już tu nie mieszkam kochana
wyprowadziłem się wczoraj na inny świat
i nie chcę wracać
bo wcale tu nie jest tak dobrze
jak myślisz
nie wiążą mnie już tęsknoty
spłonęły z trawą na jesień
a oczekiwania okazały się
niedorzeczne i głupie ...
choć przed odejściem
myślałem inaczej
zakwitły wiśnie
i słodkim welonem okryły pola
te ścieżki na których
zbierałem rumieńce z twej twarzy
te kwiaty które piły twe łzy
lecz już nie wrócę tutaj
i nie myśl, że cię nie kocham
bo nie chcę wracać
tu nie ma nic
co byłoby warte powrotu
a ciebie spotkam naprawdę niedługo
czekam na ciebie kochana
dla ciebie
dla ciebie
dla ciebie złożyłem miliardy galaktyk
rozpaliłem w nich ognie
rozczesałem im promienie tak
żeby mogły ogrzewać twoje policzki
dla ciebie powiązałem cały kosmos
przędzą grawitacji
wyrysowałem dokładne plany
każdej z dróg
darując na każdy dzień pełne kosze
zbawiennych niespodzianek
dla ciebie wpisałem wszystko
w czasowe przemijanie
by można było czekać
i mieć nadzieję
dla ciebie wydobyłem spod ziemi
szelest drzew Edenu
twojego najsłodszego miejsca
na ukojenie rozterek duszy
dla ciebie w sekrecie
przeprowadziłem cały ten zgiełk ludzkich wyborów
bezpiecznie do godziny
wybawienia
i tylko wydaje się dziś
że rozlatuje się cały ten nasz świat
trzymany mimo naszej woli
ręką miłośći