dobrej nocy - dobry dzień
dobrej nocy - dobry dzień
synowi Abrahamowi
zaśnij synu
w tę noc dzisiaj
kiedy księżyc w pełni świeci
opowiada bajki dzieciom
przekomarza się z gwiazdami
i odwraca się plecami do nich
obrażony że nie wierzą w jego bajki
tylko mówią:
„to jest wszystko wymyślone"
zaśnij synku
w tę noc ciemną
kiedy nie ma już księżyca
wszystkie bajki gdzieś uciekły
tylko wiatr dziś mówi nam legendy
porywając z ziemi liście
wymachuje zamaszyście
swoim piórem
którym nigdy nie potrafił pisać
i dlatego wciąż obłoki tak rozgania
bo się śmieją z tego drania
który buja wciąż do rana
wszystkie dzieci
zaśnij synku
kiedy nocą
wszystkie dzieci śpią
a po co ?
po to żeby może jutro wstać
i pobawić się z tatulkiem
razem śpiewać
słuchać kiedy mówi ci historie
o tych ludziach
jak wierzyli
że nie żyje się przez chwilę
potem koniec
że jest Bóg co ciągle kocha
nawet wtedy kiedy jesteś brzydki
i niegrzeczny
wiesz mój miły ?
czasem dobrze gdy po nocy
skaczesz do mnie na kolana
i zaczepiasz mnie od rana
swym uśmiechem
ja już dzisiaj nie potrafię
tak się śmiać gdy rano wstaję
po tej nocy w której spać nie mogłem
bo myślałem o problemach
z przyjaciółmi i wrogami -
...znów zmęczony wstaję z rana
( to przez gwiazdy
znów świeciły prosto w oczy
kiedy chciałem zasnąć )