### (moja mama...)

 

###


 

moja mama kiedy była jeszcze młoda

miała we włosach takie słońce

takie ciepłe -

grzało mnie w policzki gdy mnie przytulała

potem szła do kuchni obok

ja się bałem że odejdzie

jak mój wujek gdy mówili że umiera

 

tata siadał w swoim kącie

grzebał w śrubkach i drucikach

ja nie chciałem mu przeszkadzać

i mówiłem tylko wtedy kiedy pytał

 

babcia często szyła na maszynie

i „stukało jej w silniku" tak jak gdyby był zepsuty

ja siadałem na podłodze

i widziałem jak przybiega stado koni z żołnierzami -

zaraz w domu będzie wojna

 

moja siostra była gruba

bała się mnie tak jak ognia

mało ze mną rozmawiała

czasem także uciekała ode mnie i płakała

 

drugiej siostry nie pamiętam

urodziła się „za późno"

już nie byłem sercem w domu ani ciałem

uciekałem w świat złudzenia zbuntowanych

bo myślałem ze zostałem zapomniany

 

dzisiaj nie mam tamtych żalów

i pretensji całe stosy

każdy chciał dać coś dobrego

lecz nie umiał

tak jak ja dziś nie potrafię

kochać wrogów czy przyjaciół

 

źle że kiedyś tak zmuszałem innych

by kochali - -