nadzieja
nadzieja
gdy zakwitną pierwsze drzewa
a kos miłość swoją wyzna nocą
łatwiej będzie cię przytulić
ucałować dawne blizny
i pokazać prawdę
której nikt nie widział
jak to było
co naprawdę chciałem
jaki grzech ukryłem
jak niewiernie wybroniłem się
przed potępieniem twoich oczu
bo gdy wiosna bije w dzwony
wszystkich serc
łatwiej słuchać i wybaczyć
gdy nadzieja rodzi się
nie jest głupia
i pomaga wracać do prostoty
z tobą zacząć nowy dzień
nową chwilę
z wyliczonych wszystkich chwil
aby przeszła do wieczności