niewidzialność

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

niewidzialność


 

 

och jak dobrze

że nie widzę Ciebie

mój Boże!

 

zakryłeś Twoje oczy

przede mną

za welonem tego świata

i pyłem kosmosu

 

a głos Swój

dałeś poznać

tylko pokornym -

ostatnim na tej ziemi

 

jak to wspaniałe

że nikt nie może chwycić Ciebie

i prowadzić

ścieżkami swoich świątynnych idiotyzmów

 

być odpadkiem tej ziemi

odrzuconym i wykpionym

to zaszczyt

w tłumie krzyczącym:

"carpe diem

bo złudne są boże obietnice na przyszłość"

 

przewidziałeś wszystko

i nic nie jest bez znaczenia -

ma znamienną misję

zaprowadzić nas

do jasnej bramy ostatniego wyboru

gdzie wypełnią wszystkie obietnice

 

och jak pięknie!

że ukryłeś się

dając mi wybór

 

wybór kochania bez powodu

miłości która wszystko traci

oprócz Ciebie