sekret

 

 

sekret


 

daleka, choć krótka, nasza podróż

przez przestrzenie galaktycznej ciszy

pośród powracających komet

i natarć meteorytów

zmieszanych z pyłem kosmicznym

i wiatrem słonecznym

między miriadami światów

przemykając się na palcach

nocą

by nie zbudzić końca świata

 

dalekie nasze uciekanie

od początków istnienia

jakbyśmy tęsknili za śmiercią

a przecież kochamy żyć, nie umierać

 

nie wierz nikomu, kto przekonuje

że nie ma Bramy i że końcem twych tęsknot - proch

i że nie ma nad nami nikogo

a miłość to nigdy nie spełnione marzenie

nie wierz i nie ufaj

 

dobrze że odkryłem

Sens sensów

jak perłę

za którą kupię cały świat z kawałkiem Nieba

i pokój z widokiem na fale uderzające

o brzeg

szeleszczące: miłość żyje, nie umiera