wycofanie

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

wycofanie


 

 

sam nie dam rady
już dzisiaj to wiem
dziś jestem pewien
dlatego poddaję się
jako niewolnik
pod Twoje Słowo

i w końcu nadeszła ulga
znalazła kąt w moim domu
wyhamowała niepokój
nie muszę już walczyć
broniąc terenu
nareszcie mogę
usnąć spokojnie
jak motyl

klucz pasuje do zamka -
wchodzisz nocą
gdy łzy budzą me sny
rysujesz plan
ostatniej mej drogi
kolorem zaznaczasz czułość
gdzie mnie napoisz
mlekiem i miodem
by mi pomnożyć
ostatek mych sił

widzę teraz w oddali
zarys bramy i wież koronę
i słyszę cicho Twój szept -
przepuszczam Cię
byś wreszcie był na przedzie
tej ekspedycji
poszukującej zagubionej

i mam nadzieję
że może ujrzę na własne oczy
świat takim
jak widzisz go Ty
i już nie skrzywdzę
tych wszystkich

stojących wzdłuż mojej drogi