gorliwość
gorliwość
niewiele sił juz nam zostało
i coraz trudniej z krzesła wstać
ciężki oddech tnie powietrze
przyjaciele daleko za rzeką
chcielibyśmy pobiec ku przygodzie
dotknąć gwiazd na szczycie góry
poznać tajemnice gęstwin kniei
i złapać rzadki paź królowej
granice, kruchość i bezsilność
zapukały, rozbiły obóz u mych drzwi
szaleństwo to rarytas od święta
za którym tęsknię noc za nocą
ale co zostało to możemy puścić w obieg
wywiesić plakaty na rogach ulic:
"ostanie wyzwanie! taniec szalony!"
- zaskoczymy jeszcze ten nasz świat -