raj odzyskany

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

 

raj odzyskany


 

 

jak dać tobie

to co przeżyłem?

jak wejść w twoją skórę

by zrozumieć szczęście twoje??

 

ty

nie odpowiesz mi

ja tobie

tym bardziej

 

jak zamknąć tęskne oczy zakochane

w więzieniu wspomnień i opowieści?

a serce rozerwane rozstaniem

wyrazić wyznaniem?

 

czy można z tobą

zrozumieć się?

przeżyć to samo?

podzielić tą samą wdzięcznością?

wylać łzę

siostrzaną kropla w krople?

 

to nasze pragnienie

by drugi miał

raj

mojej duszy -

by drugi

wspomógł mnie

w piciu mojego kielicha cierpienia - -

ten niepokój

że chyba sami jesteśmy

z naszym światem:

że nikt nie jest w stanie

znać moją duszę - - -

i chodzi krok w krok za nami

ten straszny upiór samotności…

 

- - - -

 

a jednak …

obietnica będąc wierna

wypełniła się księżycowo

swym blaskiem pełni

oświetlając

każdą ze ścieżek

zawiłości dróg

zrozumienia nas

 

a jednak

obietnica nie była fikcją

złudnym marzeniem

płaskim frazesem

wysublimowanym kłamstwem

n i e!

 

a jednak

prawda istnieje

i ma się dobrze

nie zapomniała o nas

choć wydaje się, gdy milczy

że jej nie ma

 

- - - -

 

dziś mam znak dla ciebie:

umarli wstają

ślepi widzą

głusi słyszą

i to … nie koniec