o matematyce

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

o matematyce


 

 

matematyko życiowa

pochłonęłaś mnie

i patrzyłem na ludzi

przez twą doskonałość

- tak nieludzka -

nie było miejsca u ciebie

na pomyłkę:

nie akceptujesz tych, którzy błądzą

 

matematyko idealna

uwiodłaś mnie

tym swoim tak tak nie nie

w mówieniu prawdy podobna do Boga

tak obiektywna

że nie miałaś nigdy swojego zdania

 

matematyko praktyczna

zdeprawowałaś mnie

oszczędna interesowna

szukająca zysku

zgarbiona nad księgami obliczeń

kochanko pieniądza

 

ja matematyk z wykształcenia

doceniam twoje wielkie zaangażowanie dla nauki

myślę jednak, że mylą się ludzie

nazywając cię królową nauk

 

bezkonkurencyjna przy tobie

i wobec wszystkich twych krewnych bliskich i dalekich

     jest sztuka tracenia i oddawania

     a nie przeliczania tego, co się ma

jest sztuka poznania swojej duszy

niż całego arcydzieła naszego ciała

     jest sztuka chodzenia po wodzie

     niż odkrywania zależności międzygalaktycznych

          to sztuka znana głupim tego świata

          nieznającym Twierdzenia Pitagorasa

          ale Twierdzenie Trójkąta Boga

który wbrew intuicji

ma tylko dwie osie symetrii

przecinające się w sercu

krzyża