o matematyce
o matematyce
matematyko życiowa
pochłonęłaś mnie
i patrzyłem na ludzi
przez twą doskonałość
- tak nieludzka -
nie było miejsca u ciebie
na pomyłkę:
nie akceptujesz tych, którzy błądzą
matematyko idealna
uwiodłaś mnie
tym swoim tak tak nie nie
w mówieniu prawdy podobna do Boga
tak obiektywna
że nie miałaś nigdy swojego zdania
matematyko praktyczna
zdeprawowałaś mnie
oszczędna interesowna
szukająca zysku
zgarbiona nad księgami obliczeń
kochanko pieniądza
ja matematyk z wykształcenia
doceniam twoje wielkie zaangażowanie dla nauki
myślę jednak, że mylą się ludzie
nazywając cię królową nauk
bezkonkurencyjna przy tobie
i wobec wszystkich twych krewnych bliskich i dalekich
jest sztuka tracenia i oddawania
a nie przeliczania tego, co się ma
jest sztuka poznania swojej duszy
niż całego arcydzieła naszego ciała
jest sztuka chodzenia po wodzie
niż odkrywania zależności międzygalaktycznych
to sztuka znana głupim tego świata
nieznającym Twierdzenia Pitagorasa
ale Twierdzenie Trójkąta Boga
który wbrew intuicji
ma tylko dwie osie symetrii
przecinające się w sercu
krzyża