męczeństwo
męczeństwo
z nocy w noc przechodzę
a po drodze
karmię światłem
serce moje
by przetrwało
nocną zmorę
zapukają tu do drzwi
i zrywają nas ze snu
aby strachem
karmić szczęście moje
ukraść perły twoje
co z nas pozostanie
gdy odnajdą nas
w kałuży krwi
zlinczowanych
sprawiedliwym prawem?
w męczenników korowodzie
znajdę miejsce swoje
wymodlone
pospolicie odrzucone
jako kara za niewinność
w świecie pełnym zbrodni