męczeństwo

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

męczeństwo


 

z nocy w noc przechodzę

a po drodze

karmię światłem

serce moje

by przetrwało

nocną zmorę

 

zapukają tu do drzwi

i zrywają nas ze snu

aby strachem

karmić szczęście moje

ukraść perły twoje

 

co z nas pozostanie

gdy odnajdą nas

w kałuży krwi

zlinczowanych

sprawiedliwym prawem?

 

w męczenników korowodzie

znajdę miejsce swoje

wymodlone

pospolicie odrzucone

jako kara za niewinność

w świecie pełnym zbrodni