wilga
wilga
pomiędzy skrzydłami wilgi
której złote pióra
rozcinają atomy tlenu i helu
nad naszymi głowami
gdy wzbija się
by obmyć się w fotonach słońca
- jest stwórcza Miłość istnienia
gdy „ona” gwiżdże
dźwięczne zofija fija zofija fija
a „on” odpowiada krótkie rej jik jik
w tych pieśni miłosnych zawodach
przed nadejściem deszczowej kąpieli
słychać nuty zakochania mego Kreatora
pośród narodzin piskląt
gdy chóralnie ścigają się
radośnie kwiląc hihihi
by oko matki spojrzało z troską
- tam wybucha radość życia
że jest Ktoś kto mnie kocha
pomiędzy moimi cierpieniami
wątpliwościami
lękami i wycofaniem
pomiędzy przemocą i uległością
zdradą kłamstwem i szczerością
czuwa Ktoś cierpliwie
na krzyk serca
wzywającego pomocy