powrót
powrót
z wdzięczności Zbyszkowi i Dorocie
wszystko, co przeżyliśmy razem
jest w naszych sercach -
czasem przez żal i sądy przykryte -
ciemnym płaszczem
przez naszą chorą wyobraźnię
i wybujałą pewność siebie
dziś wydaje się, że ktoś nas oszukał -
wprowadził do pokoju
z którego nie ma wyjścia
rzucamy się na wszystkie strony
jak szaleni
jak ptak w klatce
uwięzieni przez złodzieja szczęścia
a przeżyliśmy wiele
pięknych i wielkich chwil
których świadectwo wiernie stoi w cieniu
naszych ciągłych pytań o sens
dlaczego nasza wola cierpi jak pies?
a ambicje zamykają serce?
i nie rozumiemy już nikogo
ani samych siebie
i gnamy tylko siłą bezwładu?
dlaczego nie widzimy naszej głupoty?
i zawziętości o swoją racje?
-------------
pamiętam wszystko, co przeżyliśmy razem
i wiem, że nie byliśmy sami
że pomoc przychodziła co dzień
z nieba
na ścieżce naszych zmagań
i dziś, kiedy jakby umieramy
odnajdźmy dawne pamiątki naszej miłości - że była z nieba
nie zwątpmy, że nie zostawi nas Ten, który ją nam dał