archeologia wszechświata
archeologia wszechświata (*)
co zrobiłeś nam Albercie?!
zakrzywiłeś czasoprzestrzeń
i już wiem
że nic w mym życiu
nie jest proste
zagęszczenie naszych ciał
urodziło grawitację
och nie byle jaką siłę przyciągania
- i nie uciekniemy od niej!
będzie mnie ścigała stale
w każdym kącie mego życia
chciałem uciec i przed Tobą
schować się w altanie
grzesznych planów
ale konstelacja mej rodziny
i mych braci
naruszała ciągle pole stabilizacji
i marszczyła gładki wizerunek
wybijała mnie z ucieczki
w obszar samotności
wymyśliłem sobie świat
prawa rozmieszczenie kształt
ale fluktuacja defektywności
otaczających zewsząd ludzi
nie wyraziła zgody
by zatracić się w tym świecie
naruszała wszystkie
linie granic
i najświętszy mój porządek
jestem również wdzięczny ci wszechświecie
że posłusznie wszedłeś
w szkielet stałych
określonych przez Eyvind’a
z dokładnością zegarmistrza
i pokorą polnej trawy
że nie zatrzymałeś szalonego tańca
wirowania i wybuchów
wyznaczonych tak dokładnie od początku
dzięki twojej uległości
mogę istnieć
skakać chodzić
śmiać się
słyszeć mówić
i przeminąć tak powoli
że wystarczy czasu
aby zbłądzić i powrócić
w sam raz przed finałem
określonym w księdze życia
dzięki ci Albercie, Maxsie i Wernerze
Nielsie i Erneście i Erwinie
za oddane lata życia
aby odkryć ten cień tajemnicy
jakim pyłem jestem w tej ogromnej
zwariowanej
sztuce stworzeń
a jak wielka jest ta Miłość
która mnie w niej umieściła
obroniła
i znalazła
i na koniec też zbawiła
- - - - - - - - - - - - - - - - -
(*)
Przytaczane osoby to: Albert Einsstein, Eyvin Wichmann, Max Palnck, Werner Heisenberg, Niels Bohr, Ernest Rutherford, Erwin Schrödinger
Albert Enstain odkrył, że istnieje czwarty wymiar a tę strukturę przestrzeni i czasu nazwał czasoprzestrzenią. Odkrył również, że zagęszczenia materii przyczyniają się do zakrzywienia tej czasoprzestrzeni, co jest przyczyną, iż tak naprawdę prosta w ujęciu Euklidesowym (znana z lekcji w szkole) nie istnieje. W rzeczywistości istnieją proste jaką opisuje geometria Łobaczewskiego-Bolyoia, obce dla naszej intuicji, która została tak wykształtowana przez pokolenia poprzednie.
Odnoszę te zasady rządzące wszechświatem do relacji między ludźmi, którzy mnie otaczają, którzy też mnie "przyciągają".
Konstelacja, czyli układ, rozmieszczenie, obiektów astronomicznych, jest dokładne. Nie istniałby inny układ, aby nasz wszechświat był taki, jaki jest w całej swej rozciągłości.
Podobnie jest również z ludźmi - układ, konstelacja ludzi jest dokładnie "dopasowana" przez Boga, aby mnie wyrwać ze stabilizacji, naruszyć stan agonii w jakiej znajduje się człowiek, gdy żyje dla siebie. Nawiązuję tu do podobieństwa do fal grawitacyjnych, które powodują zmarszczki w czasoprzestrzeni, "psują gładkość", która jest wyrazem ideału.
Fluktuacja, czyli odchylenie od wartości średniej (np. rozmieszczenia materii we wszechświecie, narusza pole grawitacyjne), tutaj użyte w kontekście, rozmieszczenia osób wokół mnie w moim życiu, co narusza porządek, jaki mam, moją stabilizację i drobnomieszczaństwo.
Eyvin Wichmann wyselekcjonował ze wszystkich stałych fizycznych, sześć, które jeśli były nieznacznie inne, taki wszechświat, a w nim i człowiek, nie istniałby. Nie byłby tak zwarty i stabilny jak dziś. A i człowiek w nim nie byłby w stanie istnieć. Do tych stałych zalicza się: stałą struktury subtelnej, stosunek masy elektronu do masy protonu, stałą grawitacyjną, stałą oddziaływań słabych, stosunek masy elektronu do masy mionu oraz stałą oddziaływań silnych.
Kiedy piszę o początku, mam na myśli prapoczątek przed erą Planck'a (era Planck'a to czas istnienia wszechświata od momentu "zero" do chwili 10-43 sekundy, kiedy to nadane zostały parametry początkowe całego wszechświata, jak również i nas, mających udział w tej rzeczywistości.
Uległość czy pokora wszechświata polega na tym, że jest wierny narzuconym parametrom początkowym oraz stałym i w pewnym sensie jest im posłuszny.