dzień zaślubin

 

dzień zaślubin


 

i powoli rozchyliły się skrzydła drzwi
wpad
ło ciepłe światło na posadzkę
i weszliśmy jak po mgle
niezauwa
żalnie opuszczając hałas świata
zamykaj
ąc rozdział życia

doszliśmy do schodów
mijaj
ąc po drodze twarze przyjaciół
słuchając śpiewu aniołów
i w
łasnych oddechów

pełni byliśmy strachu
i pyta
ń: czy wydarzy się cud wierności?
czy wytrwamy pomimo cierpie
ń?
czy to ty dla mnie?
czy ja dla ciebie?
czy razem to my?

i wtedy spadł z Nieba
p
łomień pewności
że i tak nie ma to znaczenia
że wszystko to chwila
w której warto robi
ć to
do czego popycha nas
niewidzialna r
ęka Opatrzności
by spe
łnić plan cierpienia -
nawrócenia swojego serca

wyszliśmy z kościoła
życzenia uśmiechy kwiaty
w orszaku kroczyliśmy do domu...

niesamowity dzień
w którym zrobiliśmy krok
pierwszy krok
za delikatnym g
łosem Miłości
w cieniu wielkich oczekiwa
ń
i pragnień

wszystkie zwiędły -
Mi
łość wygrała