zaniedbana miłość
zaniedbana miłość
gdy nadchodzi czas ostatni
muszę zacząć kochać ciebie
złożyć w twoich włosach kwiaty
i powiedzieć: piękna jesteś!
wsunąć na twój palec pierścień
który chciałem dać ci dawno
kiedy wszystko się zaczęło
ale wartkie życie szans nie dało
ubrać ciebie w cudną suknie
najpiękniejszą z wszystkich marzeń
na parkiecie gdzieś w kawiarni
tańczyć z tobą aż tchu starczy
a straconą garść okazji
złożyć u twych dobrych stóp
wyznać tobie nawrócenie
zacząć wreszcie tobie służyć
już nadchodzi czas ostatni
muszę zacząć kochać ciebie
bo za chwilę zamkną bramę
i wdzięczności ci nie wręczę
i przepadnie całe moje życie
bo nie chciałem zrobić tego
czego serce me pragnęło
w zamian dając tylko smutek
muszę zacząć ciebie kochać
bo to właśnie warto robić
obym zdążył i nie odsuwał
tego serca przeznaczenia