do końca

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

do końca


 



jest tyle rzeczy do zrobienia
przed moja prywatną śmiercią
że kalendarz pęka w szwach
a zegar musi dzielić sekundy na pół

każdy sen nie może trwać za długo
bo skradnie mi twój uśmiech
i poranny wschód słońca
o który kiedyś nie dbałem

wysyłam ekspedycje ratunkowe
serc które skrzywdziłem
twarzy które wykrzywiłem
historii którą zagmatwałem

ostatnia prosta jest najważniejsza
tu r
ozegra się finisz -
chciałbym dobiec
i wykrzyknąć proklamacje:
udało się!