zza

Piotr Wojciechowski Drukuj E-mail

zza


 

 

z tamtej strony

wszystko wygląda inaczej

i z pewnością szybko zapomnimy o naszej Ziemi...

nie będziemy tęsknić za niespełnionymi marzeniami

za górami i morzem

za kolibrami i motylami jak sen

 

i myślę, że i tęsknota za tymi

którzy jeszcze wątpią po drugiej stronie

walczą i szarpią się jak struny

też zniknie koło nas

a pozostanie jedynie miłosna troska

 

gdy tam odejdę

będę kibicować tobie kochana

wykrzykując: nie bój się! uda się!

wspomagając się powiewem opieki

i rosą szeptów

 

dziś smakuję nieba

żyjąc z tobą

zaskoczony niespodzianką

co dzień jak nowa

przepiękna

jedyna

 

gdyby nie Bóg

nie odkryłbym ciebie

minąłbym ciebie jak jedną z milionów

gdyby nie Bóg

nie przeżylibyśmy przygody

dotknięcia Nieba

rozpadło się wszystko jak szałas po burzy

gdyby nie Bóg

któremu zależało

 

tak łatwo

przejść obok

goniąc za kolorowym dymem

pijąc gorycz z dna na koniec

 

chciałbym bardzo by moje dzieci

znalazły tę ścieżkę

i nie straciły tej jednej

niepowtarzalnej

okazji szczęścia